Rys. Andrzej "Thorin"Graniak |
piątek, 20 grudnia 2013
WESOŁYCH ŚWIĄT
Wreszcie przyszedł ten od dawna wyczekiwany czas, kiedy to upragniona chwila wytchnienia zdaje się być tuż, tuż... Z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia wszystkim bliskim i tym troszkę dalszym, tym życzliwym i tym trochę mniej, życzę byśmy wszyscy w spokoju spędzali te święta w gronie osób, które kochamy. Dla tych, którzy z różnych przyczyn nie zasiądą przy rodzinnym stole do wigilijnej kolacji niech popłyną szczególne słowa - Jesteśmy z Wami. Wesołych Świąt.
wtorek, 3 grudnia 2013
PTAK TROJAŃSKI
Zostałem zaproszony przez Muzeum
Karykatury, współorganizatora wystawy „Gołąbek pokoju”, do
wzięcia udziału w przygotowywanej wystawie. Mój udział miałby
polegać na tym, że wykonana przeze mnie praca byłaby jedną z
wielu zaprezentowanych na wystawie. Jak się dowiedziałem,
organizatorzy wystosowali imienne zaproszenia do wyselekcjonowanej
przez siebie grupy twórców, w której jakoś tak wyszło, że i
moja skromna osoba się znalazła.
Jakiś czas temu (prawdopodobnie w 2007
r., choć dokładnie nie pamiętam) realizowałem na ten sam temat
pracę z przeznaczeniem wysłania jej na konkurs. Konkurs się
odbywał w Iranie. Praca przeszła bez echa, ale echo tematu
powróciło. Wydaje mi się, że motyw gołąbka pokoju jako
ptaka/konia trojańskiego jest dość przewrotny. Postanowiłem więc,
że jeszcze raz podejdę do tego motywu. Prawdę mówiąc jakoś tak
czuję się związany z tym przedstawieniem sprzed kilku lat, że
aktualna realizacja niewiele odbiega od tamtej. Tak więc oto
popełniłem w pełni świadomie i z krańcową premedytacją
autoplagiat ptaka trojańskiego.
Poniżej pierwotna realizacja (po lewej) i współczesna wersja
Poniżej pierwotna realizacja (po lewej) i współczesna wersja
wtorek, 19 listopada 2013
TABLETY, TABLETY I TABLECIKI
Firma Wacom wprowadzając a rynek nowe
produkty organizuje co jakiś czas spotkania, na których osoby
testujące te urządzenia dzielą się swoimi spostrzeżeniami o
sprzęcie. Testerami zazwyczaj są osoby, którym ów sprzęt jest
dedykowany.
W miniony czwartek (14 listopada br.)
odbyło się Studiu Bank w Warszawie takie spotkanie, na którym
firma Wacom zaprezentowała swoje najnowsze tablety. Wśród
zaproszonych gości miałem przyjemność się znaleźć i wysłuchać
opinii osób, które ten sprzęt użytkowały. Swoje wrażenia
prezentowali użytkownicy, którzy tablety Wacom używają na co
dzień w swojej pracy z różnych dziedzin. Był m. in. fotograf,
projektant aplikacji, profesor akademii sztuk pięknych.
Na początek krótkie wprowadzenie
wygłosiła Pani Anna Wesołowski (Wacom PR manager) opowiadając o
kierunku rozwoju firmy Wacom, linii wprowadzanych na rynek
produktów.
Anna Wesołowski opowiada o nowej linii produktów Wacom |
Po niej, o tabletach Intuos Pen &
Touch i Intuos Pro opowiedział fotografik Paweł Duma. Jego ocena
tych dwóch tabletów była bardzo interesująca. Pan Paweł
opowiadał jak małego Intuosa Pen & Touch używał podczas
licznych podróży i w pracach wyjazdowych do szybkiej obróbki
zdjęć. Natomiast Intuos Pro służy mu jako bardziej zaawansowane
narzędzie do przygotowania fotografii wielkoformatowych do
publikacji.
Paweł Duma prezentuje tablet IntuosPen & Touch i Intuos Pro |
Pojedynek na tablety ekranowe Cintiq
Companion stoczyli panowie Grzegorz Róg i Aleksy Pawluczuk. Obaj
zaprezentowali testowane przez siebie tablety. Jedno z urządzeń, to
Cintiq z systemem operacyjnym Windows 8 (Cintiq Companion), natomiast
drugie wyposażone było w system Android (Cintiq Companion Hybrid).
Każdy z nich wychwalał zalety używanego przez siebie urządzenia i
chyba trudno jednoznacznie stwierdzić, które z nich jest lepsze.
Myślę, że nie było przesady w opinii Pana Grzegorza, że tablet
ekranowy Cintiq Companiona jest najlepszym urządzeniem tego typu z
jakim się dotychczas zetknął. Osobiście dość bacznie
przysłuchiwałem się tej części prelekcji, gdyż w materiałach z
jakimi się wcześniej zetknąłem, ten tablet opisywano jako mobilny
tablet ekranowy, w którym można zainstalować programy do wstępnej
obróbki graficznej i wstępnego rysowania. Okazuje się, że opis
ten jest bardzo mylący. Urządzenie to jest połączeniem laptopa z
tabletem ekranowym. W prezentowanym tablecie zainstalowany był pełny
pakiet Adobe CS 6, a wszystkie jego programy działały bez zarzutu.
Proszę sobie wyobrazić, że cały komputer może zmieścić się w
płytce ekranowej wyposażonej we wszelkie możliwe wejścia typu
USB, HDMI, micro HDMI, gniazdo słuchawkowe, wyjście na głośniki
zewnętrzne (w tablecie są również wbudowane głośniki), aparat
obsługujący obie strony urządzenia. To jest właśnie Cintiq
Companion. Myślę, że to urządzenie jest właściwą odpowiedzią
firmy Wacom na rosnące zapotrzebowanie wśród grafików, którzy co
raz częściej pracują poza studiem. Jest to również doskonała
propozycja dla tych grafików, którzy nadal pracują metodami
tradycyjnymi, a pragną przejść na techniki cyfrowe, lub realizować
swoje prace w digital peintingu.
Aleksy Pawluczuk (po lewej) i Grzegorz Róg - pojedynek na tablety Cintiq Companiun |
Ostatnim prelegentem był Pan Maciej
Mazurek, który zaprezentował Intuos
Creative Stylus, piórko przeznaczone raczej dla młodzieży dopiero
wchodzącej w świat grafiki cyfrowej. Ciekawy gadżet
pozwalający na realizowanie szybkich szkiców, czy odręcznych notatek.
pozwalający na realizowanie szybkich szkiców, czy odręcznych notatek.
Maciej Mazurek z małym tablecikiem Intuos Creative Stylus |
Po oficjalnych prezentacjach można
było już samemu przetestować przez moment omawiane urządzenia.
Oczywiście wszystkich ugoszczono musującym winem i wyśmienitym
cateringiem, co podkreśliło jeszcze bardziej wyjątkowość tego
spotkania.
Grzegorz Róg pokazuje możliwości tabletu Cintiq Companion |
Jedna ze słuchaczek testuje tablet ekranowy Cintiq Companion Hybrid |
Aleksy Pawluczuk prezentuje alternatywne zastosowanie tabletu Cintiq Companion Hybrid |
Na koniec nasuwa się refleksja, iż
wprowadzane na rynek urządzenia w dużej mierze są odpowiedzią na
rosnące zapotrzebowanie rynku. Odnoszę wrażenie, że Wacom
zdominował rynek użytkowników tabletów graficznych, a nowe
tablety ekranowe w doskonały sposób uzupełniają brak takich
urządzeń o przystępnej cenie i poręcznych wymiarach. Zmiana
sposobu pracy wielu grafików wymusiła na producentach opracowanie
nowych urządzeń, które będą odpowiedzią na rosnącą tendencję.
Wydaje się, że firma Wacom naprawdę wyśmienicie poradziła sobie
z tym zadaniem.
Szczegółowe informacje techniczne o prezentowanym sprzęcie znajdują się na stronie www.wacom.pl
Zachęcam również do przeczytania mojej refleksji na temat tabletu ekranowego Cintiq 13HD, który nie był omawiany na opisywanym spotkaniu, a jest urządzeniem równie ciekawym. Recenzja Cintuq'a 13HD znajduje się tutaj (http://potegaobrazu.blogspot.com/2013/11/cintiq-13hd-recenzja.html#links)
Zdjęcia: Andrzej "Thorin" Graniak
Zdjęcia: Andrzej "Thorin" Graniak
niedziela, 10 listopada 2013
PROJEKTOWANIE POTWORÓW
poniedziałek, 4 listopada 2013
ODFRUNĄĆ
Zmagałem się ostatnio z inżynierskim wręcz problemem, jak wznieść się w przestworza i żeby nie był to samolot. Początkowo szukałem rozwiązania w leonardowskiej koncepcji machiny wirnikowej, ale... chyba poległem. Zaadoptowanie tej myśli do nowoczesnej konstrukcji okazało się dość karkołomnym (spróbuję jeszcze się z tym zmierzyć w innym czasie).
Przyszła mi wtedy do głowy myśl, przywołująca majestatyczny lot wdzięcznych płatowców z początków zarania dziejów lotnictwa. Jakże miałoby obejść się bez Fokkera Dr. I! Takiego na jakim latał Manfred Albrecht Freiherr von Richhofen (Czerwony Baron). Eksploracja tej myśli okazała się na tyle wdzięczna, że doprowadziła do powstania takiego oto conceptu.
Przyszła mi wtedy do głowy myśl, przywołująca majestatyczny lot wdzięcznych płatowców z początków zarania dziejów lotnictwa. Jakże miałoby obejść się bez Fokkera Dr. I! Takiego na jakim latał Manfred Albrecht Freiherr von Richhofen (Czerwony Baron). Eksploracja tej myśli okazała się na tyle wdzięczna, że doprowadziła do powstania takiego oto conceptu.
Wstępne szkice i poszukiwanie odpowiedniej koncepcji.
środa, 30 października 2013
HELLOWEN
środa, 16 października 2013
ORKOWIE
Jakiś czas temu opublikowałem tutaj szkic orka, który kiedyś przy okazji udało mi się popełnić. Jakoś tak zapałałem sympatią do tego pomysłu, że postanowiłem dopełnić jego realizacji. Finał poniżej.
Szkic, próba sprecyzowania pomysłu (rys. Andrzej "Thorin" Graniak) |
Ostateczna egzekucja (rys. Andrzej "Thorin" Graniak) |
piątek, 11 października 2013
MÓJ THORGAL
Postanowiłem zmierzyć się z klasykiem. Mam nadzieję, że Pan Grzegorz Rosiński mi wybaczy :-)
Moja refleksja dotycząca spotkania z Thorgalem i co z tego wynika została opublikowana tutaj
Moja refleksja dotycząca spotkania z Thorgalem i co z tego wynika została opublikowana tutaj
(Rys. Andrzej "Thorin" Graniak) |
czwartek, 3 października 2013
DLA UCIECHY
niedziela, 29 września 2013
GNORH
W minioną sobotę, w klubie Paradox realizowaliśmy kolejne z cyklu darmowych warsztatów. Tym razem jako pretekst tego spotkania zaproponowaliśmy: projektowanie potworów. Fotorelacja z tego warsztatu znajduje się tutaj. Poniżej przedstawiam efekt jednego z zadań jakie sobie postawiliśmy. Mianowicie, postanowiliśmy zaprojektować Gnorha.
Co ciekawscy zapytają co to Gnorh? To stwory żyjące w górach. Zamieszkują pieczary, napadają na karawany kupieckie podróżujące po traktach. Rabują i zjadają ludzi. Są niscy, krępi, silni i bardzo wytrzymali. Ich ciało pokrywa gęste futro. Z kamieni robią broń, ozdoby i elementy pancerzy.
Co ciekawscy zapytają co to Gnorh? To stwory żyjące w górach. Zamieszkują pieczary, napadają na karawany kupieckie podróżujące po traktach. Rabują i zjadają ludzi. Są niscy, krępi, silni i bardzo wytrzymali. Ich ciało pokrywa gęste futro. Z kamieni robią broń, ozdoby i elementy pancerzy.
Swoim
wyglądem przypominają nieco niedźwiedzie, ale mają dłuższe szyje i trzy
kończyny. Jednej używają jak ręki, a poruszają się na dwóch pozostałych. Ramię
chwytne jest bardzo umięśnione, zakończone trzema szerokimi palcami.
Jak poradziłem sobie z tym zadaniem? Efekt poniżej.
Jak poradziłem sobie z tym zadaniem? Efekt poniżej.
Wstępne szkice |
piątek, 20 września 2013
CO TAM PANIE W POLITYCE?
Dziś coś z innej beczki. Polityka jako taka, obecna jest w naszej zasmarkanej codzienności, czy tego chcemy, czy nie. Nawet mając w głębokim poważaniu całą tę nację, jesteśmy wplątani w jej trybiki (pamiętacie film z Chaplinem?). Na prezentowanym dziś rysunku starałem się pokazać ideę właściwą pewnemu ministrowi.
Rys. Andrzej "Thorin" Graniak |
czwartek, 5 września 2013
BYĆ JAK MARYLIN MONROE
Realizuję pewne zamówienie, o którego szczegółach z przyczyn oczywistych, póki co nie mogę nic powiedzieć. Frajda przy tworzeniu tej serii obrazków jest tym większa, im bardziej sobie zdają sprawę, że dotyczą wielu z nas. Jeden z nich jakoś tak jest mi szczególnie bliski. Oto on (a raczej ona :-)
Rys. Andrzej "Thorin" Graniak |
wtorek, 3 września 2013
W PRZERWIE
czwartek, 22 sierpnia 2013
MINOTAUROS
I skończyło się bieganie po lasach. Czas wracać do pracy, umościć się przy biurku, odkurzyć ołówki, pogłaskać białe kartki papieru w przepraszalnym geście, że tak długo nie pieściło się ich gładkiej powierzchni.
Na rozgrzewkę trafił mi się pojedynek z Minotaurem. Bestia oporną była, ale kilka szybkich cięć... i jest.
Jak wyszło? Oceńcie sami.
Na rozgrzewkę trafił mi się pojedynek z Minotaurem. Bestia oporną była, ale kilka szybkich cięć... i jest.
Jak wyszło? Oceńcie sami.
Wstępne szkice poszukujące formy |
Ostateczna egzekucja |
poniedziałek, 19 sierpnia 2013
RECENZJA O NASZYM KOMIKSIE
"Gdy sięgnąłem po raz pierwszy po ten tytuł, intuicyjnie, bez czytania, po przekartkowaniu, wiedziałem, ze mam do czynienia z czymś niezwykłym, eleganckim, wyjątkowym..."
To tylko fragment recenzji naszego komiksu "Mistral - Opowieść o dzielnym rybaku z Ustki" napisanej przez Dariusza Cybulskiego. Całą recenzję można przeczytać tutaj http://www.wak.net.pl/_review_view-tytuly-0-3661.html
O komiksie i jego powstaniu pisałem we wcześniejszym poście. Docierają do nas bardzo ciepłe opinie o tym komiksie. Za wszystkie serdecznie dziękujemy. Są dla nas bardzo ważne i mocno dopingują przed pracą nad kolejnym tomem "Legend Bałtyckich".
To tylko fragment recenzji naszego komiksu "Mistral - Opowieść o dzielnym rybaku z Ustki" napisanej przez Dariusza Cybulskiego. Całą recenzję można przeczytać tutaj http://www.wak.net.pl/_review_view-tytuly-0-3661.html
O komiksie i jego powstaniu pisałem we wcześniejszym poście. Docierają do nas bardzo ciepłe opinie o tym komiksie. Za wszystkie serdecznie dziękujemy. Są dla nas bardzo ważne i mocno dopingują przed pracą nad kolejnym tomem "Legend Bałtyckich".
piątek, 12 lipca 2013
WAKACJE
niedziela, 23 czerwca 2013
TATUSIOWIE
sobota, 15 czerwca 2013
NASZE SCIENCE FICTION
Podczas realizacji pewnego zadania powstał w kooperacji
Kuźni Tworów i Potworów oraz Potęgi Obrazu poniższy obrazek. Nieczęsto zdarza
się nam realizować ilustracje w stylistyce science fiction. Czy ta próba jest
udana? Oceńcie sami.
poniedziałek, 10 czerwca 2013
13
Po trzydziestu pięciu latach wreszcie jest. Nowa płyta Black Sabbath z Ozzym na wokalu.
Co tu dużo mówić, panowie
pozamiatali. Można się zżymać, że to skok na kasę, ze to Sabbath-nie-Sabbath (w
końcu zabrakło Billa Warda), jakiekolwiek wątpliwości dotyczące sensu nagrania
nowego albumu, znikają, gdy go włączymy. Staruszkowie nie tylko pokazują, że
większość tego, co do dziś obowiązuje w ciężkiej muzyce wymyślili właśnie oni,
ale co ważniejsze, że wciąż o wiele lepiej niż inni wiedzą, jak taką muzykę
grać.
To fragment recenzji tej płyty, a całą znajdziecie tutaj ttp://muzyka.wp.pl/rvid,675592,title,13,recenzja.html
Bardziej wnikliwa, z bardziej szczegółowym opisem znajduje się tutaj ttp://pablosreviews.blogspot.com/2013/06/black-sabbath-13-2013.html
To fragment recenzji tej płyty, a całą znajdziecie tutaj ttp://muzyka.wp.pl/rvid,675592,title,13,recenzja.html
Bardziej wnikliwa, z bardziej szczegółowym opisem znajduje się tutaj ttp://pablosreviews.blogspot.com/2013/06/black-sabbath-13-2013.html
Nie ma co się wymądrzać i dywagować. Tę płytę trzeba mieć.
sobota, 1 czerwca 2013
MÓJ ROWER
Od dwóch miesięcy odkrywam w sobie dziecięcą fascynację jazdy na rowerze. Poniższy rysunek, wygrzebany z przepastnych zasobów szufladowych, doskonale ilustruje tę fascynację.
wtorek, 21 maja 2013
MISTRAL
No i stało się! Jakiś czas temu prezentowałem kilka projektów postaci, później kilka kadrów z zapytaniem "Co zrobi myśliwy?". Dziś mogę już ujawnić. Te wszystkie prace pochodzą z komiksu "Mistral - opowieść o dzielnym rybaku z Ustki". 20 maja ujrzał światło dzienne komiks naszego (mojego i mojego brata) autorstwa. Jest to pierwszy album z planowanego cyklu "LEGENDY BAŁTYCKIE".
Poniżej prezentuję okładkę i kilka plansz. Komiks został zrealizowany na zlecenie PPH "Mistral" i opowiada historię rybaka, którego wizerunek w formie ciekawej rzeźby stoi przed pensjonatem "Mistral" w Ustce.
Wydawcą komiksu jest DZIUPLA TROPICIELI PRZYGÓD.
Wydawcą komiksu jest DZIUPLA TROPICIELI PRZYGÓD.
Okładka komiksu "Mistarl - opowieść o dzielnym rybaku z Ustki" |
Plansze komiksu |
Scenariusz: Paweł Graniak
Rysunki: Andrzej Graniak
Format: 287x218
Objętość: 48 stron
Oprawa twarda
środa, 8 maja 2013
ŁUCZNICY
Jestem w trakcie realizacji zamówienia na przedstawienie postaci łuczników na przestrzeni wieków.
Poniżej kilka przykładów tych realizacji.
Łucznik neolityczny, formacja asyryjska (łucznik i ochraniający go tarczownik), huński jeździec i samuraj z łukiem yumi.
wtorek, 7 maja 2013
CHWALIMY SIĘ
Przekazano mi dziś dyplom "Piękniejsza Polska", który przyznawany jest przez Kapitułę Ruchu "Piękniejsza Polska" pod przewodnictwem Waldemara Dąbrowskiego.
Kapitule serdecznie dziękuję.
sobota, 27 kwietnia 2013
GIGANCI
Dziś nie będzie o rysowaniu, concept arcie, komiksie, ani o podobnych rzeczach. Będzie o muzyce. Odnoszę wrażenie, że rok 2013 będzie dla wielu przypomnieniem, kto naprawdę dzierży "czarne berło". Pod koniec ubiegłego roku ukazała się świetna płyta legendy heavy metalu, zespołu Led Zeppelin. Wszystkie utwory z tej płyty są doskonale znane z poprzednich dokonań, ale ich koncertowa wersja na "Celebration Day" powala wszelkich malkontentów, nawet tych, którym słoń na ucho nadepnął. Leciwi faceci doskonale wiedzą po co trzymają instrumenty i zdaje się ich wiek wcale im nie przeszkadza.
Wczoraj (26.04.2013) ukazała się kolejna studyjna płyta Deep Purple zatytułowana "Now What?". Prezentowane w Antyradiu przez Makaka obszerne fragmenty nie pozostawiają złudzeń - to jest świetna płyta. Wprawdzie bez Johna Lorda i Ritchiego Blackmore'a, ale za ze świetnym Stevem Morse i porywającym Donem Aireyem. Słysząc promujący najnowszą płytę singiel "Hell To Pay" trochę spodziewałem się brzmień zbliżonych do "Rapture Of Tha Deep", a tu niespodzianka. Nowocześnie brzmiąca, momentami progresywna muzyka, ale to dalej jest Deep Purple. Dwuch utworów z tej płyty można posłuchać klikając tutaj.
Jest jeszcze zapowiedź, która elektryzuje mnie od kilku miesięcy. Oryginalny (no prawie) Black Sabbath wydaje kolejną płytę. Jeśli chodzi o Sabbatów, nie ukrywam, jestem ortodoksem ;-) Można się zastanawiać, po co oni to robią? I tak wszyscy wiedzą, że bez Black Sabbath współczesna muzyka wyglądała by zupełnie inaczej. Nie będę się zagłębiał w filozofowanie, jakie względy sprawiły, że ci starsi panowie postanowili spróbować raz jeszcze. Pojedynek z własną legendą dla wielu wykonawców był dość bolesny. Zwłaszcza, gdy cały świat patrzy im na ręce i czeka z zapartym tchem, co też spłodzą goście, którym geriawit zastępuje viagrę. No i stało się. 18 kwietnia 2013 r. zaprezentowano pierwszy utwór "God is Dad?" (chcesz posłuchać? Kliknij tutaj).z płyty, która ukazać ma się w czerwcu i będzie miała tytuł "13".
Pamiętam jak wieki temu (listopad 1984), Piotr Kaczkowski w Trójce prezentował płytę reaktywowanego wówczas Deep Purple "Perfect Strangers". Zadał wówczas pytanie - Czy na taką płytę czekaliśmy? To pytanie można zadać sobie i teraz. Czy na takie płyty czekaliśmy? Każdy musi odpowiedzieć sobie sam. Moja odpowiedź to - Now What?. 13 Celebration day.
Okładki najnowszych płyt Led Zeppelin, Deep Purple i Black Sabbath. |
poniedziałek, 22 kwietnia 2013
DIGITAL DRAGONS
W miniony weekend (19-20 kwietnia) w Krakowie odbyła się druga edycja Festiwalu Digital Dragons. Relacja z festiwalu znajduje się tu http://potegaobrazu.blogspot.com/2013/04/digital-dragons-2013-19-20-kwietnia.html#links
Pamiętacie krasnoludzkiego kusznika? (fot. Paweł Graniak) |
środa, 17 kwietnia 2013
W NAJNOWSZYM COMPUTER ARTS...
W najnowszym magazynie Computer Arts ukazał się materiał opowiadający o projektowaniu postaci. Autorem tekstu jest Paweł Graniak, mój brat. Swoje trzy grosze dorzuciłem tam również, okraszając publikację ilustracjami. Zachęcam do lektury, bo to naprawdę ciekawy i wiele wnoszący w procesie myślenia o projektowaniu postaci materiał.
O projektowaniu postaci będziemy również opowiadać już w piątek (19 kwietnia) podczas konferencji poświęconej twórcom gier komputerowych Digital Dragons w Krakowie. Po powrocie z pewnością podzielę się wrażeniami.
Okładka najnowszego magazynu Computer Arts http://www.computerarts.com.pl/ |
O projektowaniu postaci będziemy również opowiadać już w piątek (19 kwietnia) podczas konferencji poświęconej twórcom gier komputerowych Digital Dragons w Krakowie. Po powrocie z pewnością podzielę się wrażeniami.
Subskrybuj:
Posty (Atom)