WALKA

Ostatniej nocy walczyłem... z morskim stworem.

KUSZNICY

Siedziałem przez ostatnich kilka dni nad konceptami postaci kuszników. Jeden z nich to smokobójca, w zasadzie bardziej noszący się z pańska snajper. Wizerunek zgoła odmienny od tego do czego przyzwyczaił nas pewien schemat oscylujący w okolicach wrzeszczącego barbarzyńcy.
Drugi z nich to krasnoludzki żołdak zaprawiony w boju.
Oba wizerunki traktują również o ważnym aspekcie przy projektowaniu postaci jakim są atrybuty. Ale o tym następnym razem.

Smokobójca

Krasnoludzki kusznik

WOJOWNIK Z BISKUPINA

Pracując jakiś czas temu nad wizualizacją mieszkańców biskupińskiego grodu, stworzyłem taki oto wizerunek ówczesnego wojownika (przy dużej dozie własnej fantazji).

 

Niestety moja wizja nie przeszła weryfikacji historycznej i w końcu stanęło na tym

WESOŁEGO ALLELUJA!

Dla szykujących tradycyjne składnik do koszyczka, który zostanie następnie poświęcony, by móc spożywać w zgodzie z tradycją uświęconą strawę, mała podpowiedź co powinno się w  nim znaleźć.

Mianowicie: karp, pierogi z kapustą i grzybami, kutia, barszcz, kompot z suszu. Wszystko należy udekorować siankiem z Wyborczej.

Radosnych świąt w zaciszu domowym (bo w taką pogodę, to psa z kulawą nogą z budynie wypędzisz) życzy Andrzej „Thorin” Graniak

ODKURZAJĄC SZUFLADĘ

Odkurzając szufladę z rysunkami wpadł mi w ręce jeden z moich rysunków, co do którego czuję swoisty sentyment. Z jakichś względów lubię tę pracę.

CZAS PRZEGNAĆ ZIMĘ

Jakoś w tym roku zima nie daje za wygraną. Jeśli nie chce odejść po dobroci, to trzeba odprawić gusła...

... i przywołać kompetentnych funkcjonariuszy, którzy się z nią rozprawią ;-)

CO ZROBIŁ MYŚLIWY - 2

Mariusz S. może w nagrodę kupić sobie pączka i nawet go zjeść opychając się do nieprzytomności. Trafił, że nie trafi :-)